środa, 27 lipca 2016

52 Etapowe Regaty Turystyczne -Dzień Czwarty Zalew Kamieński




       Dzień w Kamieniu Pomorskim jest tradycyjnie jednym z przyjemniejszych dni w czasie Etapowych Regat Turystycznych. Bardzo przyjemna i przyjazna marina z przyzwoitym zapleczem. Ciekawy wyścig na Zalewie Kamieńskim. Ładne i interesujące miasto z zabytkami i rybiarnią Zubowicza. Zawsze przyjemna impreza kończąca etap. I dużo wolnego czasu.

Fujimo 55
       Jeszcze niedawno mówiono, że marina w Kamieniu Pomorskim jest zdecydowanie za dużo. Teraz możemy oglądać jak w błyskawicznym tempie się zapełnia. W tym kraju, który podobno jest w ruinie, akurat jachtów, zarówno żaglowych jak i motorowych przybywa w błyskawicznym tempie. Wielu właścicieli zamienia mniejsze jednostki na większe. Powstają nowe mariny, stare się rozbudowują, a miejsc wciąż brakuje.

Accu
       Tyle rzeczy zaprząta głowę żeglarzy, że wcale nie trudno zapomnieć w jakim celu tu przybyliśmy. A przecież w tym wszystkim chodzi przede wszystkim o regaty. No to ruszamy. Pani sędzia zaproponowała interesującą trasę składającą się z dużego trójkąta i śledzia. Dzięki temu mieliśmy okazję żeglowania wszelkimi możliwymi kursami. A że wiaterek był całkiem rześki, zabawa była pierwsza klasa. Doszło co prawda do małego incydentu na starcie z udziałem trzech jachtów, na szczęście bez poważniejszych konsekwencji choć zachowanie jednego z uczestników już po wszystkim raczej nie licowało z towarzyskim charakterem tej imprezy. Na trasie żeglarze również walczyli z pełnym zaangażowaniem. Do tego stopnia, że Andrzej z Dobrawy startując do zrzucania spinakera zrobił to tak dynamicznie, że jego but nie nadążył za nim i po latach owocnej kooperacji ich drogi definitywnie się rozeszły.

Dobrawa
       Oczekiwanie na ogłoszenie wyników tradycyjnie umililiśmy sobie wyprawą do rybiarni Zubowicza. Co prawda żeglarze po zakończeniu pływania najchętniej się rozsiadają lub wręcz kładą, tym niemniej warto podjąć ten niezmierny wysiłek by pokonać te kilkaset metrów i rozkoszować się wyśmienitymi rybami. Na przystawkę zawinszowałem sobie marynowanego łososia z grzankami a jako główne danie okazałą porcję dorsza. Niebo w gębie. Będąc w Kamieniu absolutnie nie można pominąć tego punktu programu.

Gdy wróciliśmy do mariny właśnie kończyły się przygotowania do uroczystości zakończenia etapu. Najpierw drobny poczęstunek, bardzo dobra rybna gulaszowa, przygotowana przez ludzi od … Zubowicza. Później część oficjalna z wręczeniem nagród. Błękitną Wstęgę Zalewu Kamieńskiego zdobył oczywiście jacht Bryza 33. Każde inne rozstrzygnięcie byłoby sporą niespodzianką. Zwycięzcy otrzymali piękną błękitną wstęgę i puchar, tradycyjnie wypełniony lodami. A że na Bryzie 33 pływa sporo młodzieży, więc tym większa uciecha. Oczywiście Bryza 33 wygrała tym razem również w klasie ORC. Tym razem obyło się bez niespodzianki. W kategorii open 1 wygrał Mescalero, w open 2 Fujimo 55, w open 3 Wyklęty, w KWR 1 Lisica, w KWR 2 Orson i w KWR 3 … RUDZIK – to nasze czwarte etapowe zwycięstwo w tym roku. Niewiarygodne. Ale warto też zwrócić uwagę na zwycięstwo Mescalero, gdyż pływające na nim sympatyczne małżeństwo, pływa na nim dopiero pierwszy sezon i nie jest to żadna regatowa maszyna. Gratulacje. Nagrodą za zwycięstwo w poszczególnych klasach był darmowy postój w kamieńskiej marinie do końca roku. Nie wiem czy nasz Rudzik będzie miał okazję skonsumować, choćby w niewielkim stopniu tę nagrodę, ale zawsze to miło wygrać.

Zwycięscy etapu na Zalewie Kamieńskim

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Polecany post

SŁOWACKI RAJ DLA STATECZNYCH LUDZI.

1.     CINGOV NA START             Słowacki Raj geograficznie nosi nazwę Krasu Spisko-Gemerskiego, a geomorfologicznie zaliczany je...