wtorek, 31 stycznia 2023

MUZEUM TECHNIKI I MOTORYZACJI W SZCZECINIE

 

              Gdyby zapytać przeciętnego Polaka o związki Szczecina z motoryzacją, to zapewne większość nic by nie widziała. Jakaś, niewielka część, szczególnie ci starsi, przypomnieli by sobie o produkowanym przed laty w Szczecinie motocyklu JUNAK. To była maszyna, taki polski Harley. Podobno Fordy T można było kupić w dowolnym kolorze, byle to był kolor czarny. A tu proszę. Junaka można było kupić w kolorach czarnym i wiśniowym. Rozpędzał się do szalonych 115 km/h. Ich produkcja ruszyła w 1957 roku. Niestety był to drogi  pojazd. Na początku kosztował ok 2 razy więcej niż popularna wtedy wfm-ka. No cóż, w tamtych zamierzchłych czasach było to marzenie bardzo wielu facetów. Ale jak to w życiu bywa, na marzeniu przeważnie się kończyło.


       A tym czasem, historia szczecińskiej motoryzacji sięga zdecydowanie odleglejszych czasów i może się pochwalić całkiem ciekawymi dokonaniami. A wszystko to za sprawą braci Emila i Bernhard juniora Stoewer. Zaczynali od produkcji pojazdów trzy- i czterokołowych z jednocylindrowym silnikiem o mocy 1 KM. Ale już w 1899 roku ruszyli z produkcją "pełnowymiarowych" samochodów. Co ciekawe już wtedy Stoewer produkował seryjnie samochody napędzane silnikami elektrycznymi. Zainteresowanych historią motoryzacji, nie tylko szczecińskiej, zapraszam do szczecińskiego Muzeum Techniki i Motoryzacji - Zajezdnia Sztuki przy ulicy Niemierzyńskiej.


            
Najstarszy ze Stoewerów w kolekcji szczecińskiego muzeum, to Stoewer C-2 z 1913 roku. Pojazdy te produkowano przez dwa lata i wyprodukowano ich ok. 470 sztuk. To były taki czasy, że nie było niczym niezwykłym, że jakiś angielski dżentelmen zakupił w Szczecinie podwozie z silnikiem a resztą zajęła się angielska firma The London Inproved Coach Builders Ltd. Jak więc widać, ledwo ruszyła produkcja samochodów a już wystąpiły pierwsze symptomy globalizacji. A tak przy okazji, ten model nie miał rozrusznika. Trzeba było nieźle zakręcić aby pojechać.


           Bracia Stoewer rywalizowali z najlepszymi w tamtych czasach, niemieckimi producentami samochodów. Takim pojazdem, który otwierał drzwi do elity był Stoewer S8. W szczecińskim muzeum jest jedyny zachowany na świecie egzemplarz z nadwoziem typu phaeton.


             W 1937 roku wprowadzono do sprzedaży Stoewer Sedina. Samochód ceniony za jakość wykonania i niezawodność. Niestety, był to ostatni cywilny samochód produkowany w fabryce Stoewer. Ale zanim nastąpił smutny koniec, w sumie w firmie braci Stoewer wyprodukowano 60 różnych modeli samochodów. Nie brakowało wśród nich samochodów bardzo luksusowych, takich którymi jeździli celebryci tamtych czasów, jak chociażby Stoewer Arkona Phaeton.


       Były też pojazdy o zacięciu sportowym, jak np Stoewer V5 sport roadster. Ten w szczecińskiej kolekcji pochodzi z roku 1931. Rozpędzał się do 100 km/h. Istne szaleństwo.


        Oczywiście na Stoewerach ekspozycja się nie kończy. Jest tam parę bardzo interesujących ciekawostek z Europy:




    

    No i oczywiście, nie brakuje eksponatów ilustrujących historię polskiej motoryzacji z okresu powojennego. Oj! niejednemu łezka w oku się zakręci.


























        Myślę, że wycieczka do szczecińskiego Muzeum Techniki i Komunikacji jest naprawdę godna polecenia, nie tylko miłośnikom motoryzacji.



SEDINA








Polecany post

SŁOWACKI RAJ DLA STATECZNYCH LUDZI.

1.     CINGOV NA START             Słowacki Raj geograficznie nosi nazwę Krasu Spisko-Gemerskiego, a geomorfologicznie zaliczany je...